Myślenie i mowa

Od autora

Praca ta jest studium psychologicznym jednego z najtrudniejszych, najbardziej zawiłych problemów psychologii eksperymentalnej: problemu myślenia i mowy. Nikt, jak się wydaje, nie podjął dotychczas systematycznych badań eksperymentalnych w tej dziedzinie. Rozwiązanie zadania, jakie sobie postawiłem, na podstawie pierwszej chociażby aproksymacji wymagało wykonania szeregu mniejszych prac eksperymentalnych, dotyczących poszczególnych aspektów interesującego nas zagadnienia, takich np. jak badanie sztucznie tworzonych pojęć, mowy pisanej i jej stosunku do myślenia, mowy wewnętrznej itd.

Nie sposób było poprzestać na badaniach eksperymentalnych, należało sięgnąć również do prac teoretycznych i krytycznych. Trzeba było, po pierwsze, przeprowadzić analizę teoretyczną, a następnie uogólnić już zebrany przez psychologów bogaty materiał faktyczny, skonfrontować i porównać dane filogenezy i ontogenezy, by w ten sposób określić punkty wyjścia dla rozwiązania naszego problemu oraz podstawowe przesłanki dla samodzielnego zdobywania faktów naukowych, przez nadanie im postaci ogólnej teorii genetycznych podstaw myślenia i mowy. Po drugie, trzeba było krytycznie przeanalizować panujące współcześnie teorie myślenia i mowy, by z nich uczynić odskocznię w odnajdywaniu własnych dróg i opracowaniu wstępnych hipotez roboczych, przy czym od samego początku teoretyczną drogę naszego badania trzeba było przeciwstawić tej drodze, która doprowadziła do powstania dominujących dziś w nauce teorii, teorii nie dających się utrzymać, wymagających rewizji i przezwyciężenia.

Analiza teoretyczna okazała się w toku badania konieczna jeszcze dwukrotnie. Przy badaniu myślenia i mowy musi się, siłą rzeczy, poruszyć wiele faktów należących do nauk pogranicznych, stykowych. Niezbędna okazała się w związku z tym konfrontacja danych psychologii mowy i lingwistyki, danych eksperymentalnych zdobytych przy badaniu pojęć oraz psychologicznej teorii nauczania. Wszystkie te mimochodem pojawiające się zagadnienia najprościej było — jak sądzę — rozwiązywać czysto teoretycznie, rezygnując z analizy gromadzonego przez nas samych materiału faktycznego. Posłuszny tej zasadzie, zastosowałem w badaniach nad rozwojem pojęć naukowych hipotezę roboczą o ich rozwoju i nauczaniu opracowaną gdzie indziej na innym materiale. I wreszcie po raz ostatni sięgnąłem do analizy teoretycznej przy uogólnianiu i podsumowywaniu wszystkich zebranych danych eksperymentalnych.

Oto dlaczego nasze studium jest treściowo oraz strukturalnie skomplikowane i niejednolite. Niemniej jednak każde zadanie cząstkowe, rozwiązywane na poszczególnych etapach naszej pracy, było tak dalece podporządkowane ogólnemu celowi, tak dalece wiązało się z etapem poprzednim i następnym, że w sumie praca stanowi, mam nadzieję, zwartą całość, złożoną wprawdzie z różnych części, niemniej nastawioną na jedno podstawowe i centralne zadanie, mianowicie na analizę genetyczną stosunków między myślą a słowem.

To centralne zadanie zadecydowało o programie badawczym i planie niniejszej pracy. Zacząłem od ustalenia problemu i szukania metod badawczych.

Następnie poddałem krytycznej analizie dwie najbardziej wpływowe teorie rozwoju mowy i myślenia: teorię Piageta i teorię Sterna. Chciałem przy tym od razu przeciwstawić nasz sposób widzenia problemu i naszą metodę badawczą tradycyjnemu sposobowi widzenia i tradycyjnym metodom, by w ten sposób wyraźnie określić kierunek tej pracy i jej ostateczny cel. Trzeba też było nasze dwa badania eksperymentalne —• nad rozwojem pojęć i podstawowymi formami myślenia werbalnego — poprzedzić analizą teoretyczną, która wyjaśniając źródła genetyczne myślenia i mowy wytyczyłaby tym samym punkty wyjściowe dla naszych własnych dociekań w zakresie genezy myślenia werbalnego. Centralną część całej książki stanowią dwie prace eksperymentalne: jedna z nich zmierza ku wyjaśnieniu zasadniczej drogi rozwoju znaczeń słów u dzieci, druga zaś stanowi studium porównawcze rozwoju pojęć naukowych i spontanicznych. Wreszcie w rozdziale końcowym dokonałem próby syntezy wszystkich danych badawczych, by w ich świetle dać spójny obraz całego procesu myślenia werbalnego.

Każda praca badawcza, mająca ambicje dorzucenia czegoś nowego do rozwiązania badanego problemu, rodzi sama przez się pytanie, co też znajdujemy w niej nowego, a więc dyskusyjnego, co wymaga samo z kolei skrupulatnej analizy i dalszej weryfikacji. Dotyczy to również tej pracy. Chciałbym więc w paru słowach powiedzieć, co nowego wnosi ta praca do ogólnej teorii myślenia i mowy. Jeśli pominąć raczej nowy sposób postawienia problemu oraz w pewnym sensie nową metodę badawczą, to można inne nowe momenty przedstawić w następujących punktach:

1) eksperymentalne ustalenie faktu, że w wieku dziecięcym znaczenie słów podlega rozwojowi, oraz określenie zasadniczych szczebli tego rozwoju;

2) odkrycie swoistych cech drogi rozwojowej pojęć naukowych u dziecka w porównaniu z rozwojem jego pojęć spontanicznych i wyjaśnienie podstawowych praw rządzących tym rozwojem;

3) wyjaśnienie psychologicznej istoty mowy pisanej jako samodzielnej funkcji mowy i jej stosunku do myślenia;

4) eksperymentalne wyjaśnienie psychologicznej istoty mowy wewnętrznej i jej stosunku do myślenia.

W tym rejestrze pragnąłem przede wszystkim pokazać, jakimi nowymi stwierdzonymi eksperymentalnie faktami psychologicznymi mogłaby praca ta wzbogacić ogólną teorię myślenia i mowy, przedstawić hipotezy robocze oraz uogólnienia teoretyczne, bez których nie mogła się przecież obejść ani interpretacja, ani wyjaśnienie, ani wreszcie przemyślenie tych faktów. Autor nie ma, oczywiście, ani prawa, ani obowiązku oceniać- znaczenia i prawdziwości tych faktów i teorii. Sprawa to krytyków i czytelników tej książki.

Książka ta wieńczy dziesięcioletnią niemal pracę autora i jego współpracowników nad zbadaniem myślenia i mowy. Podejmując ją nie uświadamialiśmy sobie ani tego, jakie będą jej wyniki końcowe, ani tego, jak wiele poważnych zagadnień miało w toku badań wypłynąć. Toteż niejednokrotnie trzeba było rewidować poprzednio wysunięte hipotezy, niejedną z nich odrzucić, to i owo przebudować, pogłębić, bądź po prostu na nowo napisać. Zasadniczy jednak kierunek naszych badań pozostawał od samego początku konsekwentnie ten sam. W książce tej próbowałem rozwinąć explicite wiele problemów, które w poprzednich pracach zawarte były implicite; wiele rzeczy, które przedtem uważaliśmy za słuszne, tu odrzucaliśmy jako zwykły błąd.

Niektóre fragmenty tej pracy opublikowałem już na prawach rękopisu w jednym z kursów dla studentów zaocznych (rozdział V). Rozdziały II i IV ukazały się jako wykłady lub wstępy do prac tych autorów, których krytykę zawierały. Całość jednak wychodzi drukiem po raz pierwszy 1

Ten pierwszy krok, który próbowałem w tej pracy uczynić w nowym kierunku badań, jest — zdaję sobie z tego sprawę — daleki od doskonałości. Na usprawiedliwienie mogę jednak powiedzieć, że praca ta, jak sądzę, posuwa naprzód badanie myślenia i mowy, jeśli wziąć pod uwagę stopień opracowania tego problemu w psychologii w momencie, kiedy zaczynaliśmy nad nim pracować, jeśli zważyć, że problem myślenia i mowy potraktowany został w niej jako podstawowy problem całej psychologii człowieka, prowadzący badacza wprost do nowej psychologicznej teorii świadomości. Problem ten jednak poruszam zaledwie w kilku słowach w zakończeniu książki, przerywam badania u samego ich początku.

1 Rozdział drugi tej pracy L. S. Wygotskiego, którego tytuł w przekładzie polskim brzmi „Problem mowy i myślenia w teorii J. Piageta", nie został włączony do niniejszej antologii wybranych dzieł tego klasyka psychologii radzieckiej. Treścią jego jest bowiem polemika z ówczesnymi poglądami J. Piageta, która ma dziś znaczenie jedynie historyczne. Z identycznych względów nie został też przetłumaczony rozdział trzeci, poświęcony polemice z W. Sternem, zatytułowany „Problem rozwoju mowy w teorii W. Sterna (przyp. tłum).


Powrót do spisu treści